Tak na szybciutko powstał dziś zapachowy lawendowy woreczek; nitki do haftowania nie miałam w rękach od niepamiętnych czasów, dlatego wzór jest jaki jest - raczej wyglądy lawendy nie odzwierciedla, ale nic - potraktuję to jako wprawkę. Kupiłam sporo różnorakich zapachów więc pewnie w najbliższej przyszłości kilka podobnych tworów powstanie.

Przy okazji wrzucam jeszcze zdjęcia kilku karteczek z Edycji św. Pawła - mam ich w domu całe mnóstwo (choć te zdjęcia pochodzą z neta), służą mi jako zakładki do książek, rozdaję przyjaciołom, wieszam nad biurkiem - przesłania mają przeróżne.
Optymistycznie:

A taka aktualnie wisi mi nad biurkiem:



Wspaniałe kartki, też je lubię. Ciepło pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczny woreczek.
OdpowiedzUsuń