Zapatrzona w wytwory DagetArt sama poeksperymentowałam trochę z mydłem naturalnym. Na pierwszy ogień poszły mydełka cynamonowe. Pachną pięknie, ale mam wrażenie, że wyglądają trochę jak ciastka, a nie mydełka... Marzy mi się taka kolekcja korzennych zapachów: cynamonowe, goździkowe i pomarańczowe. Muszę jednak popracować nad techniką, bo mimo, że mydełka suszyły się ponad tydzień, nadal wydają mi się trochę zbyt luźne.
A oto efekty mojej pracy:
Udekorowane są goździkami.
muszą pięknie pachnieć, a co do wyglądu to teraz specjalnie robią tak żeby wyglądały jak ciasteczka więc myślę, że jest ok :)
OdpowiedzUsuńno, pierwsze co przyszlo mi do glowy jak to zobaczylam, to fajne babeczki i zaraz bedzie jakis przepis, a tu mydlo ;o
OdpowiedzUsuńmysle, ze gozdzikowe bylyby cudowne :d
Wyszły piekne! korona ma racje :D one powinny wyglądać jak ciasteczka :D moje też takie są :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za milunie słowa!Wspaniałe, gratuluje talentu i pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńWitaj zapisałaś się na moją wymiankę z magią w tle - prosiłabym cię o przesłanie na mojego meila adresu na który dziewczyna którą ci wylosuję prześle dla ciebie paczuszkę. Sprawa dość pilna bo w niedzielę losuję wasze pary wymiankowe. Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńsylwiairena76@tlen.pl
Ależ muszą pięknie pachnieć
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach wyglądają SUPER!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę też kiedyś spróbować :)
Ciepło pozdrawiam.
Ach alez zapachnialo.... co do konsystencji wszystko zalezy od tego ile wody dolejesz im mniej tym lepiej.
OdpowiedzUsuń