Wracam na bloga po chwili przerwy, dziękuję ogromnie za wszystkie świąteczne życzenia i witam nowych obserwatorów - cieszę się, że jesteście tu ze mną:-))
Niestety za oknem mało wiosennie, zresztą taki był cały miniony tydzień na Podkarpaciu. Mam parę rzeczy do pokazania, ale dzień po dniu pada deszcz, jest zimno i pochmurno - zdjęcia udaje mi się zrobić jedynie z lampą.
Choć dziś - jakby wbrew temu co wcześniej napisałam - wreszcie obudziły mnie promienie słońca:-)
Poniżej chustecznik decu, zrobiony dla mojej siostry, w takich różowo-kremowych kolorach. Mało jest cieniowań wokół róż, ale tak miało być. I jest:-)



I bardzo pachnąca szydełkowa zawieszka.

Ściskam mocno i biegnę robić serwetkę szydełkową, której coś nie mogę skończyć od dłuższego czasu. Buziaki:-))**