Dziś będzie kwiatowo - bo bardzo mi to pasuje do tego, co dzieje się za oknami. Wiosna - cudowna, ciepła, napawająca optymizmem
. I wciąż czekam na więcej:-)
A w życiu prywatnym - trochę się dzieje. Od dwóch tygodni jestem zaręczona - wciąż oswajam się z tą myślą, bo jednak trochę jestem tym obrotem spraw zaskoczona:-) Spontanicznie wyznaczyliśmy datę ślubu na wrzesień - zostało zatem pół roku. Trochę mnie to tempo przeraża, choć jednak zdecydowanie bardziej - cieszy. Zatem dużo zmian na horyzoncie. Aktualnie jestem na etapie chaosu związanego z organizacją przyjęcia i wszystkimi przygotowaniami - same przyjemności;-)
Poniżej efekty moich weekendowych działań - zamarzyły mi się podkładki pod filiżanki i szklanki - zrobiłam szydełkowe, musiałam się trochę nagłowić nad wzorem bo nie mam schematów na takie malutkie serwetki.



I kolczyki dla Agnieszki - loquacee - w ramach wizażowej wymianki. Zrobiłam je z moich ulubionych materiałów - srebra, ametystów, perełek naturalnych, muszli oraz kwarców. Mam nadzieję, że dobrze się noszą:-)
