Mnie zachwyciły, przyznam się, że jak na nie spojrzałam, odniosłam wrażenie, że to przeróbki zdjęć w programie graficznym. Może to nie jest taka powszechnie rozumiana sztuka przez duże "S", gdzie trzeba się dłuższy czas zastanawiać "co autor miał na myśli" (a i tak raczej nie znajdzie się jednoznacznej odpowiedzi), ale ja podziwiam artystów, którzy potrafią tak wiernie oddać jakąś scenę za pomocą tylko (!) farb olejnych. Wymaga to z pewnością nie tylko talentu, ale i ogromnych umiejętności i cierpliwości. Zobaczcie zresztą:




Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony: http://www.robhefferan.net/creationMain.html
Serdecznie pozdrawiam w niedzielny poranek:-)