Nie odwiedzałam bloga kilka dni, udało mi się wyrwać na wakacje - jak zwykle bez konkretnego planu, bez żadnych rezerwacji, ot tak - trochę spontanicznie. Udało nam się znaleźć nocleg w pobliżu Bukowiny Tatrzańskiej, zaliczyliśmy Zakopane, Morskie Oko (myślałam, że mam lepszą kondycję..:-P) no i oczywiście baseny termalne w Bukowinie - co sprawiło mi największą radość. Chociaż nie umiem pływać to zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych form relaksu:-)
Poniżej tylko jedno zdjęcie, widoczek z pokoju:

Wróciliśmy do domu przed chwilką dosłownie, a w domu czekała na mnie przemiła niespodzianka, którą muszę się pochwalić. Takie oto cudeńko dostałam od Irenki z Kuferka przyjemności - uwielbiam niespodzianki, a takie lubię szczególnie:-) Irenko - serdecznie Ci dziękuję i obiecuję się czymś odwdzięczyć w przyszłości:-))


